Super star?
Prawdziwa gwiazda wśród styli wnętrzarskich – dosłownie i w przenośni. Nie ma drugiego tak błyszczącego i ociekajacego luksusem. Może tu próbować stawać w szranki gustowne art deco czy pełen przepychu nurt pałacowy, jednak to nie to samo… Pochodzenie? Gwiazdorskie właśnie, ponieważ jego początki są ściśle związane z rozwojem przemysłu filmowego w USA. Nic dziwnego, że kojarzy się z czerwonym dywanem, pierwszymi wnętrzami filmowymi, czy domami sławnych i bogatych. Przez te kilkadziesiąt lat od powstania, stał się może trochę delikatniejszy i bardziej stonowany, ale jego czar i magia dalej urzekaną nie jednego!
Szczypta luksusu, odrobina blasku
To jaki jest właśnie oryginalny przepis na „prawdziwe” glamour we wnętrzu?
– barokowe nuty – we wnętrzach glamour czuć trochę idei baroku. Ma się czuć bogactwo i przepych. Ma być na maksa! Choć niekoniecznie przedmiotów czy elementów. Po prostu musisz czuć, że jest elegancko i luksusowo.
– wiedzie prym – całość powinna sprawiać również odpowiednie wrażenie. Słowa, których szukasz to jasność, świetlistość i błysk. Czasem w wersji delikatnej, subtelnej jak np. na tkaninach lub mocnej i wyraźnej – lustra i płytki. Zwróć jednak uwagę, żeby pewne elementy wykończenia, wyposażenia i dodatków dało się opisać tymi słowami 😉
– kolorowo? – raczej nie do końca. Świetnie sprawdzi się tu biel, często zestawiona w kontraście z czernią, a w bardziej współczesnym ujęciu beże i szarości. Wybieraj barwy, delikatne, szlachetne. Z innych kolorów najczęściej pojawia się wspomniana już wcześniej czerń (również w aranżacjach total look, rozświetlonych dodatkami w chromie i szkle), ale też fiolet czy róż. Może mało, ale do stworzenia efektu blasku zupełnie wystarczy.
– efekt wow – to wyjątkowe płytki o lustrzanym lub metalicznym wykończeniu lub tapety o takim samym efekcie. W przypadku tych pierwszych możesz postawić na klasyczne wzory np. cegiełka w nietypowym wykończeniu np. postarzane lustro lub nawet mozaikę! Tapety z kolei mogą być gładkie z błyskiem lub z bardzo eleganckim, ale wyrazistym wzorem.
– meble – jeśli chodzi o regały, etażerki, stoliki itp. twój wzrok powinien kierować się na design łączący w sobie chrom i szkło lub lustro, a jak chodzi o detal typu gałki i uchwyty – oczywiście a la Swarovski! W przypadku mebli ruchomych: krzeseł, puf, sof wybieraj modele, które są duże i masywne. Mogą być stylizowane na retro lub wręcz przeciwnie przybrać współczesną formę o prostych liniach. Co jest ważne koniecznie powinny być tapicerowane, w błyszczących tkaninach, najlepiej w pluszu, welurze z pikowanym wzorem. Tu możesz jednak pozwolić sobie na pewne odstępstwo na rzecz skóry (sprawdzi się w błysku, jak i macie). Charakterystyczny mebel? Pikowana, dość masywna sofa.
– oświetlenie – glamour lubi światło i to w pięknym wydaniu. Lampy stojące, wiszące, żyrandole, kinkiety. Wszystko będzie w punkt tak długo, jak będą eleganckie i szykowne. Wybór jednak najczęściej pada na proste formy z abażurem, ze szklanymi elementami lub kryształami. Możesz również pomyśleć o oświetleniu wpuszczanym w sufit lub podświetleniach ścian i sufitu.
– yin i yan – czyli równowaga! Ostatni, ale najważniejszy, punkt, ponieważ to klucz do sukcesu. Jeśli przedobrzysz, to utoniesz w tym blasku 😉 Albo, co gorsza, popłyniesz w stronę tandety! Dlatego jeśli wybierasz duże i masywne meble, postaw na delikatne dodatki. Jeśli decydujesz się na błyszczące dodatki, pomyśl o bardziej stonowanym dla nich tle.
Praktyczne ujęcie
Zatem jak ten gwiazdorski blask zastosować u siebie? Postaw na białe ściany, do których możesz dorzucić sztukaterię. Jeśli chcesz postawić na płytki lub tapetę – szukaj eleganckich, koniecznie połyskujących, wzorów. A może lustro na całą ścianę? Też się sprawdzi. Masz wyższe mieszkanie? Doskonale się składa! Pomyśl o sztukaterii przy i na suficie lub w ogóle o podwieszanym suficie z oświetleniem.
W salonie zadbaj o stylowe wyposażenie. Chromowane etażerki, stoliki, regały, serwantki z przeszklonymi blatami, krzesła nawiązujące do klimatów retro (a może nawet ludwikowskie?), sofa Chesterfield (pikowane tkaniny, welury, plusze – to tu!), dywan, eleganckie lampy podłogowe, dużo dodatków ze szkła i metalu, obrazy, retro grafiki czy czarno białe fotografie gwiazd kina dawnego Hollywood.
A w kuchni? Najwyższa jakość! Często wybór pada na czarno-białe wykończenie. Jeśli boisz się takiego połączenia, zdecyduj się na jasną kuchnię, do której dobierzesz ciemne dodatki. Zaszalej na ścianie nad blatem roboczym! Metaliczne płytki? Postarzane płytki lustrzane? Calacatta na wysoki połysk? Idź tym tropem! Na pewno ponownie musisz postawić na wykończenie w połysku. Metaliczne i szklane dodatki najlepiej stylizowane na retro.
A co w łazience? Nie zdziwię Cię, jeśli napiszę, że płytki w połysku, prawda? Ale uwaga na posadzkę! W końcu chcemy żyć i to w pełni sprawni 😊 W łazience możesz zaszaleć i zagrać elegancką mozaiką na ścianie. Nie chodzi mi tylko, żeby Twój wybór padł na materiał wykończeniowy, jakim są te małe płyteczki, ale aby namówić Cię na pobawienie się formą i konwencją i ułożenie z nich eleganckiego wzoru. Może być nawet roślinny. Taki trochę powrót do Biznacjum… Oprócz tego, na ścianie kilka luster lub lustrzana ściana, konsola pod umywalką stawianą na blat, retro dodatki i gotowe.
Czas do łóżka! Do sypialni wybierz delikatną metaliczną tapetę, eleganckie, stonowane kinkiety, szafki nocne i toaletkę – chrom plus lustro lub szkło oraz, jeśli tylko pozwala Ci na to miejsce, pikowaną ławę w nogach łóżka. I na koniec najważniejsze! Samo łóżko: wygodne, ciężkie w formie, z dużym wezgłowiem obitym welurową, przyjemną w dotyku tkaniną, ozdobione poduszkami i pledem z kaszmiru.
Napisy końcowe
O czym musisz pamiętać przede wszystkim? O jakości! Słabe jakościowo dodatki powodują, że gubi się cała elegancja i szlachetność wykończenia. Nie musi być bardzo kosztownie, tylko starannie. Inaczej grozi Ci kicz i tandeta. A co ja o nim sądzę? Lubię w nim jasność, przestronność, porządek i elegancję, ale w mojej opini jest lekko sztywny, chłodny, trochę niedostępny. Na pewno nie jest to styl dla każdego. Wymaga porządku i minimalizmu. Raczej dla singielki lub pary niż rodziny z dziećmi…
Napisz komentarz