Szukaj
0
Góra
Architekt

Jak ja i mój zespół robimy wizualizacje?

wizualizacje_urządź_się_komfortowo

Sukces wizualizacji

Rozbłysk światła na kieliszku, miękkie poduszki, puchaty dywan, odbicia na marmurze, satynowe fronty. Aż zapiera dech! Czy to jeszcze wizualizacja, czy już zdjęcia gotowej realizacji? Umiejętności i dostępność czasowa pośród projektantów są różne, więc możesz natrafić na lepsze i słabsze wykonania. Te, które zachwycają, to wiele godzin wytężonej pracy i poszukiwań materiałów. Jak powstają takie piękne wizualizacje i co kryje się za ich sukcesem?

Dobra podstawa

Niezależnie od oprogramowania, z którego korzysta architekt, początki są takie same, czyli poproszenie Cię o plan inwestycji i dobra inwentaryzacja. To jest podstawa do pracy! Różnica między planem, a inwentaryzacją to zwykle klika centymetrów, a w skrajnych przypadkach kilkanaście lub …dziesiąt. Albo cała ściana! A te kilka centymetrów mogą zaważyć na tym jakie płytki wybiorę, czy wejdzie szafka, na co nie można sobie pozwolić, itp. O ile wizualizacja zniesie pewne niedociągnięcia, to projekt wykonawczy już jest zdecydowanie mniej elastyczny w tej kwestii.

Na start

Wszystkie pomiary przerzucam do programu i tworzę na początek pustą podstawę: ściany, okna, drzwi, podłogę, sufit, widok za oknem, balkon, itp. Na takiej kanwie mogę tworzyć projekt. W oparciu oczywiście o informacje, które zbiorę od Ciebie wcześniej lub w międzyczasie. Na etapie tworzenia moodboardów, uzgodnień dotyczących układu funkcjonalnego, wstępnego wyboru materiałów. Jeśli chcesz wiedzieć jakie są etapy tworzenia projektów zajrzyj do tego wpisu.

W 100% prawdziwe

Wizualizacja poglądowa wcale nie oznacza, że niechlujnie zrobiona. Ma ona na celu sprzedać koncepcję, pewien pomysł, ideę. Sprawdzić czy rozumiem się z Klientem. Dlatego podczas jej tworzenia projektanci nie przywiązują się do tego skąd wzięli modele, tkaniny, tapety itp. To coś, co idealnie nada się do portfolio, na konkurs, na Instagram.

Pracując jednak z Klientami często padają pytania „Skąd Pani wzięła tę tapetę? Jest genialna!”, „Z jakiego sklepu jest ta lampa? Muszę kupić dokładnie taką samą.”. I co tu zrobić, jak się wzięło ot tak, coś z bazy 3D? Jakiś przypadkowy model… Jeśli próby przekonania Klienta do innego wariantu nie pomogą, no cóż… Oznacza to, że na wiele godzin trzeba zakopać się w czeluściach Interentu i wyszperać co to za lampa, materiał lub znaleźć coś łudząco podobnego. Chyba, że się ma farta lub wie co się wzięło. Przeżyłam, wiem, skutecznie się nauczyłam. Klientka była tak zachwycona pomysłami, że …nie chciała niczego innego. Koncepcję zrobiłam w dwa tygodnie. Produktów, których modeli użyłam szukałam …trzy.

Poglądowo?

Wizualizacja poglądowa zatem ok, ale tylko na specjalne życzenie lub z zastrzeżeniem, że ‘szukamy klimatu’. W innym przypadku staram się wyszukiwać w ramach Twojego budżetu rzeczy i wrzucać je na wizualizacje od razu na etapie koncepcji. To są realne materiały, prawdziwe przedmioty dostępne na rynku! Może Cię to zdziwi, ale bardzo dużo producentów udostępnia swoje wyposażenie w postaci plików 3D. I tak muszą je zrobić dla siebie, a dodatkowo rośnie prawdopodobieństwo sprzedaży.

Wszyscy: designerskie marki, popularne marki, czy małe firmy! Przykład? Kojarzysz chyba Artemide, Duravit, Novelle, Sits? Tak, tak. Sofa z wizualizacji czeka na Ciebie w sklepie. A jeśli nie ma takiego modelu 3D? Cóż. Nie raz bywało, że tworzyłam je samodzielnie, ale to droga przez mękę i bez większego sensu poświęcony czas. Dlatego nie ukrywam, że jako architekt najbardziej lubię marki, które mają świetny design, wysoką jakość i …dobrze przygotowane modele 3D wraz z teksturami. Każdy lubi ułatwiać sobie życie i nie walczyć przez iks godzin bez sensu, tylko wygodnie sprawdzić co pasuje do projektu, a co nie.

Producencie! Odezwij się!

Jeśli jesteś producentem, możesz do mnie śmiało napisać, a powiem Ci jak przygotowanych modeli 3D architekci nie znoszą i …zamiast się męczyć, wybierają produkt konkurencji. Dzięki dobrze przygotowanym modelom w łatwiejszy sposób można przedstawić wnętrze.

Reality show

Tak samo, jak z wyborem wyposażenia, postępuję z tkaninami i tapetami. Biorę materiały do wizualizacji dla architektów ze stron producentów. Arte, London Art, Fargotex, Ridex. To naprawdę tylko przykład. Dlatego na koniec naszej współpracy z przyjemnością mogą przekazać Ci listę produktów, materiałów wykończeniowych, które zostały zastosowane w wizualizacji, a Ty możesz pójść z nią do sklepu i dokonać zakupu. Przyjemnie, prawda?

Pro tips

Czyli kilka trików, które powodują, że przychylniej spojrzysz na przedstawiany projekt. Nawet się nie spodziewasz.

– modele 3D – zawsze wybieram najlepszej jakości z jak największym detalem. Oczywiście, pracując na realnych produktach i materiałach producentów nie zawsze mam możliwość uzyskania świetnego, dobrze działającego modelu. Wtedy szukam go w ogólnodostępnych bazach, tworzę go sama lub szukam bardzo, bardzo podobnego i go modyfikuję.

– tekstury – czyli materiały, jakie wrzucam, żeby oddać kamienie, drewno, forniry, tkaniny i tapety. Zawsze muszą być wysokiej rozdzielczości. Żeby przypadkiem nie pojawiły się piksele na wizualizacji. Unikam tutaj też powtórzeń wzoru. Nie ma nic gorszego niż dekoracyjne elementy drewniane ustawione w bliskich odległościach, na których powtarza się tekstura lub 10 płytek podłogowych calacatta z takim samym użyleniem (producenci płytek zawsze tworzą kilka wzorów, a jeśli używamy kamienia to ten nie jest powtarzalny!). Taka wizualizacja od razu wydaje się sztuczna!

– światło – naturalne jest obowiązkowe! Chyba że projektujemy pomieszczenie bez okien lub na życzenie robimy widok nocą. Jeden ze smaczków, to pięknie rozchodzący się po meblach, podłodze i ścianach światłocień! Sztuczne światło też powinno delikatnie rozbłysnąć. Delikatnie, bo podczas widoku dziennego dziwnie by wyglądało, ale światła ledowe pod wiszącymi szafkami kuchennymi dodadzą wizualizacji głębi i klimatu.

– dekoracje – to prawdziwa gratka. Fajny projekt nabiera duszy, gdy poustawia się na pustych półkach trochę książek, figurek, kawę na stoliku, na sofie koce, poduszki, czajnik w kuchni. Od razu wygląda to jakby ktoś tam mieszkał. Ktoś czyli Ty! A może jakiś tematyczny dodatek, jeśli wiem, że coś bardzo lubisz. O! To w ogóle jest zawsze dobry pomysł na stworzenie ciekawego projektu! Jesteś pasjonatką/pasjonatem podróży, gotowania, kolekcjonujesz coś? Świetny pomysł na projekt jest w zasięgu ręki! Motyw, wokół którego można pokrążyć, sprawia, że wnętrze staje się spójne i niebanalne.

– kadrowanie – to również jest bardzo ważne! Nawet najlepszy projekt z brzydko skadrowanymi ujęciami, które nie są poprawnie zakomponowane, po prostu się nie obroni!

Mimo najlepszych chęci

Jakby to powiedzieć… Pomimo największych starań, w wizualizacji zawsze jest coś do zmiany. Nie tylko dlatego, że jednak wolałabyś/wolałbyś inną tapetę. Ale dlatego, że sama po przejrzeniu ujęć czasem stwierdzam, że jednak coś nie wyszło dobrze i muszę to koniecznie zmienić. To, co Ty widzisz, nawet jeśli to jest pierwsze pokazanie koncepcji, w rzeczywistości jest już którąś wersją z kolei.

Teraz jest czas na Twoje uwagi. Mimo najlepszych chęci i mnóstwa informacji, nie czytam Ci w myślach. Owszem, bywa, że trafię w punkt i wszystko Ci się podoba, ale często jest też tak, że pojawiają się jakieś zmiany wynikające chociażby z faktu, że nie wszystko da się omówić podczas tych paru spotkań i kilku telefonów. Konglomerat zamiast kamienia jako blat, inny kształt uchwytów, chrom nie złocenia, to kilka przykładów. Czasem też, dopiero po zobaczeniu czegoś, uświadamiamy sobie czego chcemy, a czego jednak nie.

Na samym początku współpracy umawiam się z Tobą na liczbę poprawek i uwag, które możesz wnieść do projektu. Zwykle w moim przypadku dwie wystarczają w zupełności. Zabrzmiało jak autoreklama, ale uwierz, że tak jest. Prowadzę statystyki, ponieważ czasem zlecam wykonanie wizualizacji komuś innemu i muszę mieć pewność, że …zgodzi mi się tabelka w Excelu. A współpracuję z najlepszymi!

W mojej pracowni nie zamówisz projektu wykonawczego bez zamówienia koncepcji pokazanej właśnie na wizualizacjach. Dlatego mam 100% zadowolonych Klientów. Każdy z nich widział jak będzie wyglądać jego wnętrze, zanim ekipa weszła na budowę i zanim wydał pierwszą złotówkę na wyposażenie. Przy obecnych możliwościach technologicznych, machanie rękami i kazanie Klientom wyobrażać sobie co, jak będzie wyglądało, uważam za nierozsądne. Słowami nie da się opisać wszystkiego, tak więc radzę Ci, nie rezygnować z wizualizacji na korzyść niższej kwoty za projekt! Nie warto.

Szybka pomoc

A może lubisz projektować samodzielnie, masz już większość rzeczy wybranych, w zasadzie wiesz co chcesz, jednak gdzieś tam w środku nie jesteś przekonana/przekonany czy to na pewno wyjdzie dobrze? Możesz spróbować swoich sił w samodzielnym projektowaniu 3D. Nie czujesz się na siłach? Nie jest to typowa usługa i raczej nie znajdziesz jej wyszczególnionej w cenniku, ale odezwij się i zapytaj. Zapytaj projektanta czy Ci nie pomoże. Ja w tym temacie nie pomogę. Ale może ktoś, kto ma chwilę, chętnie wykona dla Ciebie wizualizację według Twoich wytycznych oraz listy materiałów wykończeniowych i wyposażenia. Zaznacz tylko na wstępie, że chodzi Ci tylko o to, żeby nikt nie wtrącał się ze swoimi uwagami. Czasem może się okazać, że takie „sprawdzenie” projektu zadecyduje o jego sukcesie, bądź porażce! Nie ma co testować na swoim domu i finansach. Takie eksperymenty niejednego sporo kosztowały. Unikanie stresu i komfort przede wszystkim! Chyba się ze mną zgodzisz.

Design z Tobą!

«

»

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *