Dobra znajoma
Do dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie moja dobra znajoma – Kinga Konopko, która prowadzi Architect Support, czyli firmę koncentrującą się na obsłudze architektów i inwestorów w doborze produktów i na szkoleniu firm współpracujących z architektami, a ponadto aktualnie związana jest z marką Axor i Hansgrohe. Dba, aby architekci chcąc wykorzystać produkty tej marki w swoich projektach, czuli się jak najbardziej zaopiekowani i o wszystkim poinformowani. Spotkałyśmy się z Kingą w Koszykach, jak wiecie moich ulubionych, i od słowa do słowa zeszło na konkurs, który Axor organizuje właśnie dla projektantów.
Jeśli więc jesteś architektem, architektem wnętrz czy po prostu projektujesz wnętrza lub jeszcze studiujesz, Axor zorganizował właśnie konkurs zatytułowany ‘Luksus nie wymaga przestrzeni’ polegający na tym, żeby zaprojektować funkcjonalną łazienkę z wykorzystaniem dowolnej baterii z kolekcji One. Rzuć okiem tutaj. Może wystartujesz?
No 1.
Skoro o One mowa, jest to niewątpliwie jedna z piękniejszych kolekcji tej marki. Delikatna, lekka, przemiła dla oka! Cechuje ją spójny, nowoczesny wygląd, który definiują gładkie powierzchnie, miękkie krawędzie i wyważone proporcje. Znajome baterie zostały poddane ‘innowacji’ dla zachowania większej czystości, udoskonalenia funkcji i sterowania. Jeśli jesteś iphonowym frikiem, włączanie i wyłączanie wody w bateriach One na pewno Ci się spodoba. Klik – i leci, klik – woda zakręcona.
Że jak?
Na początku myślałam, że działa to na zasadzie zaworu progresywnego, czyli takiego, który montowany jest w bateriach, w których po odkręceniu wody leci najpierw zimna, a dopiero po chwili miesza się z ciepłą i nie mam tu na myśli wody, która musi ‘zlecieć’ z rur. Pomyślałam super, ale dla gorących Hiszpanów (rozmarzyłam się…), a nie Polaka, który w zimowe popołudnie, po przyjściu do domu chce natychmiast ogrzać ręce. Ale się pomyliłam. Zmylił mnie filigranowy wygląd wskazujący na to, że nie ma miejsca na głowicę. Bateria jednak jest i designerska i innowacyjna zarazem! Wszystko, co potrzebne dla komfortu mieści się w ścianie lub pod umywalką czy blatem. Tak więc, zwracam honor – One sprosta najbardziej wymagającym klientom. Zarówno jeśli chodzi o design, o komfort, jak i o utrzymanie w czystości.
Na czym to polega?
Nowoczesna technologia Select wprowadza nowy, prosty, intuicyjny system działania. Naciśnięcie elementu sterującego all-in-one uruchamia lub zatrzymuje strumień wody. Obrót zgodnie z ruchem wskazówek zegara podnosi temperaturę. Takie rozwiązanie pozwala nam szybko i intuicyjnie ustawić najbardziej porządaną temperaturę wody. Przepływ jest stały i wynosi pięć litrów na minutę. Strumień intensywny i napowietrzony. I wszystko super, bo standardowe baterie mają ten przepływ najczęściej do sześciu, nawet ośmiu litrów.
W standardowych rozwiązaniach Axor i Hansgrohe czy innych producentów można zamówić wersję Eco – czyli strumień od 3 litrów na minutę. Osobiście rzadko kiedy odkręcam wodę na maxa. Czy można więc powiedzieć, że …jestem eko jak One? A może i bardziej, bo dwie baterie do domu wybrałam naprawdę eko z przepływem na poziomie trzech i pół litra na minutę. Tu więc bym trochę się z Axorem (i …Kingą 😊) podroczyła, ale ogólnie pięć przy pełnym komforcie strumienia nie jest źle. Tyle, że nie można regulować. Zawsze będzie lecieć tyle samo wody.
Nie mogę się niestety podroczyć (a lubię 😊) w kwestii główki prysznicowej Eco Smart. Ta mała, bo o średnicy siedemdziesięciu trzech milimetrów główka prysznicowa, zaskakuje mocą strumienia Powder Rain (zobacz na zdjęciu poniżej) przy przepływie dziewięć litrów na minutę. I tu już innej wersji nie ma – tylko eko. Zatem bilans oszczędności wody w łazience z Axor One będzie jednym z lepszych na rynku.
Jeśli chodzi o design, droczyć się nie będę!
Jest po prostu wyjątkowy, bo ponadczasowy i w świetnych proporcjach.
Co możesz wybrać?
Startując w konkursie, dobierając baterie do swoich wnętrz lub dla klienta, wybór modeli w tej luksusowej kolekcji jest spory. Jeśli chodzi o design, mnie urzekły: niby zwykła, a niezwykła, sztorcowa bateria umywalkowa, najbardziej ‘iphonowe’ w kształcie prysznicowe oraz wannowa montowana w podłodze. Choć na temat takich baterii mam swoje zdanie. Według mnie, niestety najpiękniej wyglądają w showroomach lub podczas takiego użytkowania, gdy nie zakręca się wody mokrą ręką… Jak widzisz, nie zamierzam na tym blogu uprawiać marketingu. A nawet gdybym zamierzała, to i tak mi nie wyjdzie… Mój i Izy blog i Iza może fotografować jak zechce, a jak pisać co mi się podoba 😊
A One po prostu mi się podoba!
Jeśli chcesz zobaczyć, które modele tej eleganckiej kolekcji Tobie podobają się najbardziej, odeślę Cię po prostu do strony producenta. Jestem pewna, że i Tobie wpadnie w oko ten ponadczasowy design dostępny w wielu wariantach, który zapewni luksusowe piękno w każdej łazience. Nawet, idąc za tytułem konkursu, o niewielkiej powierzchni.
Przewrotnie
Na koniec kilka słów o marce, bo się tak nakręciłam, żeby opowiedzieć Ci o One, że dobrnęłam prawie do końca wpisu nie wspomniwszy nawet kilku słów o samej marce.
Wartości
Marka Axor należy do grupy Hansgrohe i powstała w 1993 roku z zamysłem dostarczania armatury o bezkonkurencyjnej jakości pod każdym względem – wzornictwa, technologii i produkcji. Od samego początku opiera się na trzech centralnych wartościach – awangardowości, indywidualizacji i perfekcji, dzięki czemu stała się symbolem innowacyjnego i zaawansowanego wzornictwa łazienkowego.
Kto za tym stoi?
Najlepsi designerzy! Produkty marki Axor powstają we współpracy z projektantami o światowej sławie przyczyniając się tym samym do tego, że Axor regularnie wyróżniany jest prestiżowymi nagrodami za design. A więc którzy designerzy stoją za marką? Philippe Starck, Antonio Citterio, Jean – Marie Massaud, Patricia Urquiola, Nendo, Phoenix Design, Front oraz Edward Barber & Jay Osgerby. Ci ostatni, nota bene, stworzyli kolekcję One.
Form follows perfection
Marka Axor w najmniejszych szczegółach dąży do perfekcji. W kontekście wzornictwa, projektowania i produkcji. Każda kolekcja i każdy produkt jest symbolem przewodniej filozofii marki ‘from follows perfection’. I jest to maksyma, która jest mi bardzo bliska.
Napisz komentarz